Mój pierwszy calineczkowy kalendarz
wg pomysłu
powstał w kwietniu.
Do projektu przystąpiłam za sprawą TORES,
zauroczona jej marcowym kalendarzem :)
Cieszę się, że do projektu można przystąpić w każdym momencie,
bo jest to większa mobilizacja niż gdybym miała taki kalendarz stworzyć "do szuflady".
Nie jest jeszcze wykończony, bo na tło nie mam pomysłu.
Chciałabym wytrwać w tworzeniu takiego calineczkowego kalendarza do końca roku
i dopiero później pomyślę jak ozdobić tło.
Na razie przyklejam calineczki do oryginalnego kalendarza, ale chyba to zmienię...
Muszę rozważyć kilka pomysłów...
Poniżej zbliżenia wszystkich calineczek :)
Jest piękny,zazdroszczę wytrwałości,sama na na niego ochotę,ale boję się,że nie wytrwam
OdpowiedzUsuńJak mi się podoba! Bardzo fajny pomysł z przyklejaniem na kalendarz! A najbardziej mi się podoba ta calineczka z filiżanką :)
OdpowiedzUsuń