Dziś mnie coś naszło na Walentynki,
ale niestety nic mi nie wychodziło, beznadzieja...
Jednak w całym tym bałaganie wpadł mi w oko mój ulubiony papier
z kolekcji I love pattern (01) i najnowsza wygrana "Sandy Beach" z kolekcji All I ever
i postanowiłam zrobić swój drugi w życiu scrap.
Wczoraj odebrałam ponad 200 zdjęć, więc po prostu musiałam coć stworzyć :)
Tym razem scrap mi się podoba, choć zrobiony w prosty sposób,
bez gadżetów jakie większość z Was ma.
Jestem z siebie dumna :)
Oto moja siostrzyczka Sandra :)
... po pracy...
sliczny LO:-) haha... u mnie nie lepiej wyglada po pracy, ba nawet czasem przed praca:-)
OdpowiedzUsuńale słodki :D dziękuję za udział w candy i oczywiście życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękny, letni scrap! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy.
pozdrawiam!
hehehe widzę, że też skrapujesz na podłodze. to najlepsze miejsce :)
OdpowiedzUsuńa skrapik taki wakacyjny, super
Bardzo fajny skrap, taki letni, optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
podłoga rzeczywiście daje niezłe pole manewru :)
OdpowiedzUsuń