Szybciutko zrobiłam też adresownik... tym razem to rzecz używana, bo mam go już od kilku lat, tylko okładka mi się znudziła... a tak niewiele trzeba :)
Cześć :) z muffinów zostały mi już tylko te żółte wkręty z różyczkami a pączki jeszcze mam :) jeśli jesteś zainteresowana proszę o kontakt mailowy :) pinkbubbles0@gmail.com
Fajny pomysł!! Faktycznie niewiele trzeba, by mieć coś nowego;) Super!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Jak widać talentu Ci nie brakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Świetny adresownik:) stary, ale w nowej szacie:):) Dziękuję za udział w moim candy i życzę szczęścia w losowaniu:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńwielka zmiana! od razu nabrał eleganckiego sznytu. i nie musisz przepisywać zawartości do nowego :)
OdpowiedzUsuńsuper blog podziwiam :) mam zamiar oglądnąć cały blog i sprawdzę czy można zamówić takie cudo zapraszam do mnie i dodaje do obserwowanych
OdpowiedzUsuńCześć :) z muffinów zostały mi już tylko te żółte wkręty z różyczkami a pączki jeszcze mam :) jeśli jesteś zainteresowana proszę o kontakt mailowy :) pinkbubbles0@gmail.com
OdpowiedzUsuńŁadny :) Prosty, elegancki i taki męski troszkę :)
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się u Ciebie, zajrzałam na chwilkę obejrzeć kartkę wyzwaniową...i zasiedziałam się ;)