Godzinę temu dostałam olśnienia - wpadłam na pomysł jak i z czego wykonać skarbonkę na wyzwanie art-piaskownicy (Rękoczyny # 17). Aż dziwne, że w ciągu godziny wygrzebałam spod łóżka tapety :) i okleiłam nimi wcześniej przygotowany kartonik, zrobiłam z tekturki daszek i też pięknie okleiłam. Znalazłam pozostałości samoprzylepnego filcu (resztki po przeróbce zeszytu) i motylka - z mojego pierwszego zestawu do scrapbookingu sprzed 3 lat oraz patyczek od loda, który przemalowałam na czarno. Zrobiłam dziurki na pieniążki i drążek (patyczek). Przykleiłam motylka i trawkę i ... gotowe!!!
Moim zamiarem było zrobić UL, ale nie wiem czy bardziej nie przypomina karmnika :)
Mój aparat jest bezlitosny, ale do póki nie kupię nowego wszystkie zdjęcia będą takie :(
.... a nie szybko to nastąpi :(
Po pierwsze świetna skarboneczka :)Za oknem już drzewa łysieją, a tutaj świeża trawa i motyle...ach...tęskni się za słoneczkiem.
OdpowiedzUsuńA po drugie wpadłam podziękować za udział w zabawie i szczęścia życzyć :):)
pozdrawiam
oj zapachniało latem:)śliczny ul w pięknych kolorach:)dziękuję za udział w zabawie i życzę szczęścia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w moim Candy oraz za ciekawą odpowiedź na temat ulubionej pory roku :) Śliczny karmnik :) Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w mojej zabawie.
OdpowiedzUsuńno szałowa ta skarbonka, świetny pomysł. faktycznie raczej karmnik niż ul :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa i oryginalna. Na pewno nikt takiej nie ma. ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy. Pozdrawiam! (:
fantastyczna jest!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim candy, powodzenia!!!!