Godzinę temu dostałam olśnienia - wpadłam na pomysł jak i z czego wykonać skarbonkę na wyzwanie art-piaskownicy (Rękoczyny # 17). Aż dziwne, że w ciągu godziny wygrzebałam spod łóżka tapety :) i okleiłam nimi wcześniej przygotowany kartonik, zrobiłam z tekturki daszek i też pięknie okleiłam. Znalazłam pozostałości samoprzylepnego filcu (resztki po przeróbce zeszytu) i motylka - z mojego pierwszego zestawu do scrapbookingu sprzed 3 lat oraz patyczek od loda, który przemalowałam na czarno. Zrobiłam dziurki na pieniążki i drążek (patyczek). Przykleiłam motylka i trawkę i ... gotowe!!!
Moim zamiarem było zrobić UL, ale nie wiem czy bardziej nie przypomina karmnika :)
Mój aparat jest bezlitosny, ale do póki nie kupię nowego wszystkie zdjęcia będą takie :(
.... a nie szybko to nastąpi :(